W mediach co raz częściej mówi się o planach Rządu dot. ozusowania umów o dzieło
W zeszłym tygodniu w DGP ukazał się wywiad z Henrykiem Kowalczykiem – szefem Stałego Komitetu Rady Ministrów, w którym kreśli on ideę równego traktowania wszystkich typów umów. Jak podkreślał minister – różne traktowanie form pracy jest powodem powstawania patologii i w rezultacie ucieczki przedsiębiorców w tą formę zatrudnienia.
Na ten moment nie zapadła jednak żadna wiążąca decyzja. W sprawie trwają wewnątrz-ministerialne konsultacje i choć przedstawiciele resortów potwierdzają, że uszczelnienie środków dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jest konieczne – forma i typ rozwiązania jakie zostanie przyjęte nie została jeszcze wybrana.
Problemy z ZUS
Składka ZUS jest wskazywana jako jedna z głównych barier rozwoju biznesu w Polsce, niezwykle dotkliwa zwłaszcza dla dopiero startujących i małych podmiotów. Kondycja systemu emerytalnego nie jest optymistyczna a uchwalone kilka miesięcy temu obniżenie progu wieku przejścia na emeryturę dodatkowo nadwyręży fundusz.
Sam ZUS wyliczył, że w ciągu 5 najbliższych 5 lat na wypłaty świadczeń może zabraknąć od 250 do 400 mld zł. Te dane są o tyle zatrważające, że analizy zostały wykonane przed ponownym obniżeniem wieku emerytalnego przez obecny Rząd. Szacuje się, że w październiku wniosek o wypłatę świadczenia może złożyć nawet 500 tys obywateli.
Konieczne jest więc zabezpieczenie dodatkowych środków i patrząc w szerszej perspektywie ozysowanie umów o dzieło wydaje się być praktycznie przesądzone.
Decyzja miałaby zapaść jeszcze w tym roku, a samo prawo zaczęłoby obowiązywać w roku 2018 .