Sejm przyjął ustawę o nowym podatku skierowanym w sektor bankowy i ubezpieczeniowy
Projekt rządowy trafił do pierwszego czytania jeszcze przed świętami i w trybie ekspresowym został przyjęty we wtorkowy wieczór większością głosów . Jego celem jest pozyskanie dodatkowych środków do budżetu Państwa celując głównie w instytucje finansowe z pominięciem wpływu na indywidualnego konsumenta.
Stawka opodatkowania, która początkowo miała wynieść 0,39% w skali roku, w ramach poprawki klubu PiS została ostatecznie zwiększona do poziomu 0,44% . Czyniąc tym samym polski „podatek bankowy” jedną z najwyższych tego typu danin na świecie. Kolejne poprawki dotyczyły rozszerzenia ustawy o kolejnych uczestników rynku finansowego – ubezpieczycieli oraz firmy pożyczkowe.
W przypadku pierwszej grupy uchwalono zmniejszenie o połowę kwoty wolnej od podatku z 4mld zł do 2 mld zł, w przypadku firm pożyczkowych wyniesie ona 200 mln zł.
Wpływ na rynek finansowy
Oczywiste jest, że dodatkowy podatek odbije się na kondycji finansowej sektora bankowego, który już zapowiada przeniesienie części obciążeń na klientów – poprzez zwiększenie kosztów kredytów, zmniejszenie ich dostępności oraz podniesienie opłat np. za prowadzenie konta i przelewy. Szczególną uwagę zwraca na ten fakt Związek Banków Polskich, którego argumentacja nie trafia jednak na podatny grunt.
Przedstawiciele Rządu uważają, że wolny rynek i potrzeba zachowania konkurencyjności pomiędzy poszczególnymi przedstawicielami tego sektora, powstrzyma je w sposób organiczny przed podejmowaniem gwałtownych ruchów skierowanych przeciw konsumentowi.
Ustawa wejdzie w życie 1 lutego 2016 roku.