Spis treści
Od 1 stycznia 2026 r. zacznie obowiązywać wyższy limit zwolnienia podmiotowego z VAT. Nowa granica wyniesie 240 000 zł rocznej wartości sprzedaży, liczonej bez podatku. Dotychczasowa kwota 200 000 zł pozostaje aktualna wyłącznie do końca 2025 r. Podwyżkę wprowadzono ustawą z 24 czerwca 2025 r., ogłoszoną w Dzienniku Ustaw pod pozycją 896. Dzięki temu przedsiębiorcy mogą już planować przychody i rejestracje na przyszły rok. Zmianę potwierdzają oficjalne publikacje rządowe oraz aktualne opracowania branżowe. Kluczowe jest jednak to, aby rozumieć, komu realnie służy wyższy próg i jak prawidłowo liczyć limit narastająco.
Podstawa prawna i pewna data wejścia – co wynika z ustawy
Nowelizacja zmienia brzmienie art. 113 ust. 1 ustawy o VAT, podnosząc kwotę limitu do 240 000 zł. Artykuł 3 ustawy nowelizującej przesądza datę wejścia w życie na 1 stycznia 2026 r. Dokument jest dostępny w ISAP oraz w serwisie Dziennika Ustaw. Przedsiębiorcy i księgowi mogą bazować na opublikowanym tekście, a więc nie działają już wyłącznie na podstawie zapowiedzi. Warto zachować odnośniki do Dz.U. w wewnętrznych procedurach, ponieważ audyt lub kontrola skarbowa zawsze odwołują się do brzmienia przepisu. Pewny termin ogranicza ryzyko reorganizacji działań sprzedażowych w ostatniej chwili.
Rok 2025 jako most – przepis przejściowy likwiduje pułapkę
Ustawodawca przewidział ochronę dla firm na granicy limitu. Jeżeli w 2025 r. sprzedaż przekroczy 200 000 zł, lecz nie dojdzie do 240 000 zł, podatnik może korzystać ze zwolnienia już od 1 stycznia 2026 r. Nie trzeba czekać roku na powrót do preferencji. Rozwiązanie obejmuje także podatników z art. 113a, czyli korzystających z procedury SME. Warunkiem pozostaje posiadanie siedziby w Polsce albo spełnienie warunków procedury unijnej. Ta konstrukcja ułatwia planowanie cen i nie wymusza rejestracji na kilka miesięcy. Trzeba jednak zachować pełną dokumentację sprzedaży z 2025 r., ponieważ organy weryfikują dane przy powrocie do zwolnienia.
Kto nie skorzysta – katalog wyłączeń bez zmian
Wyższy limit nie znosi ustawowych wyłączeń. Artykuł 113 ust. 13 utrzymuje listę czynności, dla których zwolnienie nie przysługuje. Najczęściej problem dotyczy usług prawniczych, doradczych oraz niektórych transakcji w obrocie towarami wrażliwymi. Podatnik wykonujący takie czynności pozostaje czynnym podatnikiem VAT niezależnie od skali sprzedaży. Przed podpisaniem nowej umowy warto porównać zakres usług z katalogiem wyłączeń. Taki przegląd pozwala uniknąć sporów o prawo do zwolnienia w połowie roku. Warto też odnotować zmiany w ofercie, ponieważ nawet drobna modyfikacja świadczenia może przesunąć je na listę czynności wyłączonych.
Jak liczyć limit – sprzedaż, która powiększa licznik i zdarzenia poza limitem
Do limitu wlicza się wartość sprzedaży na terytorium kraju, liczona bez VAT. Co do zasady uwzględnia się odpłatne dostawy i usługi opodatkowane w Polsce. Natomiast czynności niepodlegające opodatkowaniu w kraju zwykle nie powiększają licznika. Miejsce świadczenia usług bywa decydujące, dlatego kontrakty transgraniczne wymagają dodatkowej analizy. Eksport i WDT traktuje się zgodnie z ustawową definicją sprzedaży oraz przepisami o miejscu opodatkowania. Prawidłowa kwalifikacja zdarzeń zabezpiecza zwolnienie i ogranicza ryzyko rejestracji w trakcie roku. Dokumentuj zatem podstawę opodatkowania oraz przesłanki zastosowanych stawek, aby obrona rozliczeń była prostsza.
Utrata i odzyskanie zwolnienia – czego pilnować w praktyce
Zwolnienie traci moc począwszy od czynności, którą przekroczono limit. Opodatkowaniu podlega cała ta sprzedaż, a obowiązek rejestracji jako czynny podatnik powstaje od tego momentu. Co do zasady powrót do zwolnienia następuje po upływie roku od rezygnacji lub utraty. Wyjątkiem jest opisany przepis przejściowy dla roku 2025, który pozwala wrócić od 2026 r., jeśli obroty mieszczą się między 200 000 a 240 000 zł. Dobrą praktyką jest bieżące monitorowanie wartości sprzedaży narastająco i miesięczne uzgadnianie ewidencji. Takie podejście ogranicza ryzyko spóźnionej rejestracji i korygowania wielu dokumentów.
Procedura SME i sprzedaż w UE – kiedy zwolnienie działa transgranicznie
Polska implementowała unijny mechanizm dla małych przedsiębiorców. Procedura SME pozwala niektórym podatnikom korzystać ze zwolnienia poza krajem siedziby. W praktyce korzystasz z krajowego limitu i jednocześnie monitorujesz warunki przewidziane w przepisach unijnych. Decyduje jednak miejsce opodatkowania, dlatego każdą usługę transgraniczną trzeba zbadać oddzielnie. Nowy, wyższy próg nie zastępuje zasad w innych państwach członkowskich. Sprzedaż zagraniczna wymaga więc koordynacji ewidencji oraz jasnych zapisów w umowach. Dzięki temu unikniesz podwójnego opodatkowania albo niezamierzonej rejestracji za granicą.
Limit 240 000 zł a start działalności – proporcja i prognoza
Podatnik rozpoczynający działalność w ciągu roku ustala limit w proporcji do okresu prowadzenia firmy. Decyduje prognoza sprzedaży, którą wpisujesz w zgłoszeniu rejestracyjnym. Jeśli przewidywana wartość przekroczy próg w proporcji, rejestrujesz się do VAT od początku. Jeżeli nie przekroczy, możesz pozostać przy zwolnieniu, jednak musisz kontrolować faktyczną sprzedaż co miesiąc. Przekroczenie prognozy skutkuje utratą preferencji od czynności, która ją wyprzedzi. Ustawa nie zmienia tych reguł wraz z podwyżką limitu. Dlatego biznesplan i harmonogram sprzedaży nadal będą podstawą bezpiecznej decyzji podatkowej.
Co zrobić jesienią 2025 r. – trzy kroki, które ułatwią wejście w 2026 rok
Najpierw policz sprzedaż narastająco i sprawdź, czy zbliżasz się do 200 000 zł. Następnie oceń, czy Twoje usługi nie należą do katalogu wyłączeń, ponieważ limit Ci wtedy nie pomoże. Wreszcie zaplanuj rejestrację lub powrót do zwolnienia zgodnie z przepisem przejściowym. Takie uporządkowanie pozwala wejść w nowy rok bez chaosu. Dodatkowo przygotuj proste raporty miesięczne, aby szybko wykazać, że mieścisz się w progu. Dokumentacja ułatwi dialog z urzędem i skróci ewentualne postępowania. Jeżeli prowadzisz sprzedaż zagraniczną, skontroluj miejsce opodatkowania usług, bo ono decyduje, czy dana kwota powiększa limit.
Co naprawdę oznacza próg 240 000 zł dla małej firmy od 2026 roku
Wyższy limit daje więcej oddechu, lecz nie zwalnia z dyscypliny ewidencyjnej. Regularne monitorowanie sprzedaży oraz znajomość wyłączeń z art. 113 ust. 13 pozostają krytyczne. Przepis przejściowy łagodzi skutki roku 2025, ale nie usprawiedliwia braku kontroli przychodów. Dlatego warto przygotować wewnętrzne zasady liczenia limitu i zaktualizować umowy, aby opisy usług nie wprowadzały w błąd co do miejsca opodatkowania. Dzięki temu unikniesz rejestracji w środku roku, zachowasz prostsze rozliczenia i wykorzystasz pełną korzyść z progu 240 000 zł od pierwszego dnia 2026 r.
Artykuły zawarte na niniejszej stronie mają wyłącznie charakter informacyjny oraz poglądowy i nie stanowią porady prawnej. Administrator strony/Warido zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe w wyniku czynności podjętych na podstawie niniejszej publikacji. Jeżeli są Państwo zainteresowani kwestiami poruszonymi w niniejszym artykule, zapraszamy do kontaktu mailowego lub telefonicznego bezpośrednio z nami.